Afordancja napisał(a):@ imrahil @Adiqq
(nie znam się)
A skąd czerpaliście wiedzę? Przykładowo na odseparowanie schodów nie wpadł bym w żaden sposób (poważnie to daje mierzalne efekty?).
Hipotetycznie, załóżmy, że chciałbym wybudować dom, i moja teoria jest taka, że aby się to opłacało to musi być mniej więcej zachowana zasada.
dodatkowy koszt na ocieplenie < oszczędność roczna w stosunku do tego jak bym nie zastosował tego dodatkowego ocieplenia * 10 (jednym słowem musi zwrócić się szybciej niż 10 lat). No i teraz jak do tego podejść?
Jak to się mówi - ziarnko do ziarnka....problem jest duzo bardziej złożony, bo jest co najmniej kilka takich miejsc, na które mało kto zwraca uwagę i około 80% budujących ma je źle zrobione. To wszystko są mostki cieplne przez które ucieka ciepło...np. standardowy błąd to murowanie szczytów pod samą konstrukcję dachu (powinno być 10-15cm niżej a na samą górę izolacja) - podobnie jest na styku ściany kolankowej z dachem - za murłatą powinna być izoloacja, a zwykle jest tylko kawałek pustaka. Przez to nie ma ciągłości izolacji. Efekt? - w domu na styku skosu ze ścianą kolankową jest temperatura o 2-3 stopnie niższą (zimą)
I mógłbym tak jeszcze długo....

Ja osobiście czerpałem wiedzę z forów budowlanych - przede wszystkim FM (forum muratora) Swego czasu była tam prężnie działająca grupa Rybnicka, tam zresztą "spotkałem się" z Imrahilem. Nawet w muratorze chyba był artykuł swego czasu o tym, bo ludzie się znali, nawet były lokalne zloty

Nie jest to łatwe, trzeba wiedzieć z czyich rad korzystać, bo dobrze wiesz, jak czasami jest na forach jako takich. Trzeba umiec odsiać ziarno od plew. Pojawiają się ludzie, którzy przekonują, ze po co inwestować tyle w izolacje, jak przecież tyle styknie. do tego piec na wungiel tego producenta i będzie gith

Mało kto pisze, że inwestycja w izolacją jest najlepsza. Izolacja w przeciwieństwie do różnych kotłów się praktycznie nie starzeje i nie trzeba jej wymieniać po kilku/kilkunastu latach.
Zanim zaczniesz budowę, masz już mniej więcej wybrany projekt domu - to trzeba zrobić to czego nie robi 95% budujących - zrobić OZC. Czyli ten audyt energetyczny budynku o którym pisałem swoim poście. Jeśli nie czujesz się na siłach zrobić tego sam (nie jest to proste) - to można to zlecić do wykonania. Kosztuje to bodajże 300zł - ale to będą najlepiej wydane pieniądze w trakcie budowy. Bo od razu będzie wiadomo, jak w zależności od zastosowanych materiałów i grubości izolacji będzie się zmieniać zapotrzebowanie budynku na ciepło i jego projektowe obciążenie cieplne. (na podstawie projektowego obciążenia cieplnego powinno się dobierać moc urządzenia grzewczego)
Mając te obliczenia dla przykładowych grubości izolacji - robisz sobie kilka wariantów z różnymi grubościami izolacji - i na tej podstawie już prosto można policzyć który wariant będzie dla ciebie najlepszy.
Nie zapominaj tez, że zwiększenie grubości izolacji ściany np. z 15cm na 30cm nie oznacza zwiększenia kosztu 2 razy - pamiętaj, że koszt robocizny i tynku jest taki sam, bez względu na grubość izolacji.
Nie słuchaj tych, którzy ci powiedzą, że wystarczy wejść na
http://cieplowlasciwie.pl/Ta strona jest przydatna, ale tylko do oszacowania wielkości.