sorry, ale muszę zasmiecić sobie wątek...
WTF???? To forum naprawdę nie ma moderadora, przecież roberborek i cała ta reszta fikcyjnych forumowiczów, która namnaża się i okupuje forum jak plaga szarańczy, wpisami na każdy fucken temat, a na wielkim .... się znają tylko po to by w podpisie umieścić link do jakiegoś szajsu!!!!
Naprawdę nie macie jaj napisać ,że jesteście z tej, a tej firmy? Miejmy nadzieję,że chociaż se na tym dorobicie, bo o......ć można!
Co do filmów tak na szybko, nie będzie jakoś górnolotnie ale do rzeczy:
Perfekcjonista (2013r) z Françoisem Cluzetem, osobiście odbieram jako niskobużetowy i nakręcony nieco z musu i za karę...niby thriller, ale żadnego dreszczyku emocji nie było, wręcz nudnawy do tego stopnia,że usnęłam

Ogólnie fabuła znośna, tak samo jak film Pionek (2013) no niby mamy tam Raya Liottę (znanego z Chłpców z ferajny), czy Foresta Whitakera, ale niestety znowu jak poprzednia pozycja nudnawy i ociągał się w dozowaniu emocji. Można obejrzeć, ale nie specjalnie goddy polecenia. Jeśli ktoś chce zobaczyć coś bo ma dość Dlaczego ja? Trudne sprawy czy Nieprawdopodobne a jednak, to jak najbardziej może zapodać sobie te podrzędniaki.
W końcu zdecydowałam się na film Grat Gatsby...szczerze podchodziłam do tego jak szczerbaty do suchara, ale w końcu stało się i... jestem mile zaskoczona jak dla mnie to gatunkowo bardzo dobrze określony jako melodramat. Cudowne kreacje artystyczne, lekko przerysowane ale nie wadzi to widzowi, całość podszyta wątkiem nieszczęśliwej miłości, ale faceci znajdą coś dla siebie i napewno nie bedą się nudzić na tym filmie. Chcę tylko dodać,że pitusiowaty pan Leoś z Titanica, stał się naprawdę aktorem wielkiego formatu, nigdy nie sikałam za nim w porównaniu do moich koleżanek (sorry dziewczyny

) ale muszę przyznać,że wypsznił się aktorsko niemożliwe... A komu to zawdzięcza jak myślicie? Ja uważam ,że Szanowny Pan Scorsese przyczynił się do pączkującej kariery (już nie pitusiowatego) Leosia .
Z horrorów który mnie nawet poruszył...a to już coś to "Martw zło". Moment kiedy krzak wchodzi między nogi głównej bohaterki prawie spowodował,że wyłączyłam film,ale obejrzałam do końca i z czystym sumieniem mogę polecić tym, którzy lubią przeżyć coś w stylu katharsis

Horror wiadomo gore/slasher ale z wątkiem opętania, czyli coś mocniejszego niż bezsensowna kaszanka (rąbanka). Fakt,że zakończenie dość przydługawe, bo czekasz i czekasz,

ale za to dreszcze ma się od 5 minuty filmu. Początek zgrabnie wprowadza widza do tego co za moment się wydarzy. Film oceniam jako dobry ...ale czemu ...może dlatego ,że jest to remake filmu z 1981 o tym samym tytule . No trzeba przyznać,że lata 70/80 XXI wieku obfitowały w dobre produkcje.
I coś z naszego podwórka "Układ zamkniety" bardzo krótka recenzja: Genialna obsada, szara polska zakłamana rzeczywistość - obowiązkowa pozycja do zobaczenia.
Reasumując nie będę się długo zastanawiać i napewno udam się na Wilka z Wall Street, mam nadzieję,że duet Leoś-Scorsese okaże się niezawodny, po raz kolejny gruntując moje przekonanie
Nie będę się tutaj rozpisywać o klasykach tj. np. Zielona Mila, Matrix bo każdy (tak mi się przynajmniej wydaje) filmy te obejrzał i napewno mało co będzie kogo interesowało moje zdanie, głownie nastawiam się na recenzje filmów mało znanych (wartch lub nie obejrzenia) lub nowych.