przez qwerty Pt, 29 kwi 2011, 11:55
Moj komentarz:
1. Wczesniej czy pozniej wiecej ludzi zmadrzeje i zacznie podzilac poglad, ze galerie sa tlyko pasozytami. Dla formalnosci podam argumenty za tym przejawiajace:
- galerie przyczyniaja sie do "wysysania" zyskow od handlowcow, Dlaczego? Popatrzmy na przyklad ul. Powstancow w Rybniku. Wczesniej bylo tam wiele sklepow (rowniez tych markowych). W tej chwili wszystkie one przeniosly sie do galerii, gdzie czynsz jest w wysokosci 40EUR za m2. Myslicie, ze na Powstancow handlowcy musieli placic tak horrendalne czynsze? Na pewno nie. Ale niestety przez postawienie galerii w centrum zostali postawieni przed wyborem: albo idziesz do galerii i duza czesc swojego zysku oddajesz wlascicielowi, albo znikniesz z rynku. Dlatego galeria to pasozyt, bo ssie od handlowcow wypracowane przez nich zyski.
- galerie przyczyniaja sie do zakorkowania miasta. To fakt niezaprzeczalny. Rybnickie glaerie maja lacznie 800 miejsc parkingowych i jest to za malo, aby obsluzyc generowany przez nie ruch. Dla porownania powiem, ze liczba miejsc parkingowych na parkingach miejskich to okolo 1500. Czyli zakladajac, ze galerie dla poprawengo obsluzenia swojego ruchu powinny miec z 1200-1300 miejsc parkingowych, mozna wywnioskowac, ze ruch generowany przez galerie prawie dwukrotnie zwieksza calkowity ruch w centrum.
- galerie generuja najslabiej oplacane miejsca pracy. Kazdy pracodawca (czy to si ekomus podoba czy nie), wchodzac na rynek pracy oferuje pensje nie biorac pod uwage srednich zarobkow w danym miejscu, ale biorac pod uwage sredni zarobek dla oferowanych w danym miescie miejsc pracy. Na zasadzie, jesli w sklepie dostaniesz 1500, to ja zeby konkurowac o pracownika zaoferuje 1700, mimo iz srednia pensja w miescie (generowana glownie przez ER i kopalnie) to ponad 3000. Niestety takie sa realia, nikt nie zaplaci wiecej za cos, co warte jest mniej, a wartosc miejsca pracy okreslaja inne miejsca pracy, ktore konkuruja o tego samego pracownika.
2. Niestety zanim ludzie zmadrzeja, to politycy tacy jak Fudali, ktorzy nie maja kompletnie poyslu na rozwoj miasta, zniszcza nasze miasta wpuszczajac w ich najlepsze miejsca firmy takie jak markety czy galerie. Bo to jest latwe, prostym ludziom sie to podoba, bo jest swiecace i niby atrakcyjne. Dodatkowo to przynosi jakis dochod do budzetu miasta. mniejszy niz dochod, ktory wplywalby do kasy od dobrze platnych miejsc pracy mieszkancow maista, ale na sciaganie galerii nie trzeba sie wysilac, a zeby generowac w miescie rozwoj ekonomiczny i lepiej platne miejsca pracy trzeba znac jezyki, byc operatywnym. To przerasta niestety mozliwosci intelektualne statystycznego sprzedawcy butow.
Tyle w temacie.
q.